Sobotnie spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg. Jeśli chodzi o pierwszą odsłonę, to duża w tym zasługa bramkarzy obu ekip (Jarosława Wolniaczyka i Karola Drabika), którzy swoimi skutecznymi interwencjami nie pozwalali na to, by któraś z drużyn odskoczyła rywalowi na kilka bramek. Początkowo minimalną przewagę posiadał wprawdzie MKS, który przy stanie 5:3 miał kilka okazji na podwyższenie prowadzenia, ale w 23. minucie na tablicy wyników było 10:7 dla gospodarzy i wydawało się, że to oni będą bliżej zwycięstwa na półmetku spotkania. Emkaesiacy nie dawali jednak za wygraną. Po trzech kolejnych golach doprowadzili do wyrównania, dzięki czemu do przerwy mieliśmy remis 11:11.
Po zmianie stron widowisko nie straciło na atrakcyjności. Gra toczyła się bowiem w dalszym ciągu "bramka za bramkę" i nie wiadomo było, na czyją korzyść przechyli się szala zwycięstwa. W 49. minucie, po dwóch golach Piotra Rojka i jednej Grzegorza Mroczka, zrobiło się co prawda 23:20 dla Uniwersytetu, lecz odpowiedź MKS-u była błyskawiczna. Cztery gole z rzędu spowodowały, że to on ponownie miał na koncie o jedno trafienie więcej, w efekcie czego końcówka zapowiadała się niezwykle emocjonująco. W ostatnich minutach gra przenosiła się z jednej bramki pod drugą, a swoje szanse mieli zarówno jedni, jak i drudzy. Gdy najpierw wojnę nerwów z radomskim golkiperem dwukrotnie wygrał przy wykonaniu rzutu karnego Paweł Dutkiewicz (bramki na 26:26 i 27:26), a następnie w 60. minucie Radosław Majda doprowadził do wyniku 28:27, wszystko wskazywało na to, że to wieluńscy zawodnicy zdobędą finalnie komplet punktów. Na taki obrót spraw nie pozwolił jednak zdecydowanie najlepszy w barwach gospodarzy Piotr Rojek. Choć przez cały mecz był on kryty przez wielunian indywidualnie, to w ostatniej sekundzie rzucił swoją 13. bramkę w spotkaniu, która ostatecznie dała jego drużynie remis 28:28.
Mimo że wygrana była bardzo blisko, to wydaje się, że podział punktów to dla podopiecznych Tomasza Derbisa najlepszy możliwy rezultat. Wynik ten oznacza, że ekipa z Radomia wciąż ma teoretyczne szanse na grę w barażach i za tydzień w spotkaniu z Mazurem Sierpc zrobi wszystko, by wygrać. Takie rozstrzygnięcie, przy jednoczesnym zwycięstwie w ostatniej kolejce MKS-u z AZS-em AWF Biała Podlaska, dałoby wieluńskiej ekipie drugie miejsce w ligowej stawce, na które od kilku tygodni tak mocno liczymy.
KS Uniwersytet Radom - MKS Wieluń 28:28 (11:11)
KS: Karol Drabik, Łukasz Sulima - Paweł Socha, Damian Cupryś 2, Piotr Rojek 13 (2/2), Grzegorz Mroczek 4, Marcin Dziosa, Dawid Maleszak 2, Mateusz Sułecki, Marek Mierzwiak, Piotr Pawelec 1, Michał Flisiak 1, Radosław Pomiankiewicz 4, Sebastian Włoskiewicz 1.
Trener: Mariusz Grela.
II trener: Piotr Włoskiewicz.
MKS: Patryk Kolanek, Jarosław Wolniaczyk - Leszek Mielczarek 1, Dawid Głowacki 2, Kamil Młodzieniak 2, Krzysztof Węcek 5, Michał Łuczak 1 (1/2), Łukasz Piwnicki 2 (1/2), Maciej Torchała 4, Robert Pawelec, Tomasza Łuczak, Michał Bernaś 3, Oskar Klimas, Krzysztof Dutkiewicz 1, Paweł Dutkiewicz 3 (3/4), Radosław Majda 4.
Trener: Tomasz Derbis.
Przebieg meczu: 5' 1:1, 10' 4:5, 15' 6:7, 20' 8:7, 25' 10:9, 30' 11:11, 35' 14:14, 40' 17:17, 45' 20:19, 50' 23:21, 55' 24:24, 60' 28:28.
Kary: KS - 12 minut (Mroczek, Sułecki, Fliska, Pomiankiewicz x 3), MKS - 4 minuty (Węcek, Piwnicki).
Galerie zdjęć z meczu:
- fot. Andrzej Michalik
- fot. Emil Ekert
Pozostałe wyniki 25. kolejki:
SPR Pabiks Pabianice - AZS UW Warszawa 23:39
ChKS Łódź - KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 27:23
AZS UMCS Lublin - MKS Mazur Sierpc 28:34
KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki - UMKS Trójka Ostrołęka 28:34
AZS AWF Warszawa - Politechnika Anilana Łódź 31:38
AZS AWF Biała Podlaska - MUKS Czarni Regimin 32:13