Niedzielne starcie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po bramkach swoich dwóch najskuteczniejszych w tym spotkaniu zawodników (Daniela Goliszewskiego i Grzegorza Sobuta) wygrywali 2:0. Wielunianie nie dali się co prawda zbytnio rozpędzić przeciwnikom, gdyż cały czas wynik oscylował wokół remisu, lecz dopiero w 18. minucie udało im się wyjść po raz pierwszy na prowadzenie. Od tego momentu to właśnie oni przejęli inicjatywę. W 22. minucie po dwóch kolejnych golach Konrada Krzaczyńskiego emkaesiacy prowadzili 13:11 i mimo że zespół Mariusza Jurasika odpowiedział następnie serią 3 trafień z rzędu, to ci pierwsi prowadzili do przerwy 16:15.
Pierwsze fragmenty drugiej połowy to popis wieluńskiej ekipy, która w 36. minucie miała na koncie o 5 bramek więcej niż rywale - 20:15. Za chwilę było wprawdzie już tylko 20:18, ale po kolejnym szturmie MKS-u, który nastąpił między 41. a 45. minutą, wydawało się, że KSZO nie będzie w stanie się podnieść. Na tablicy wyników było wówczas 28:20 dla przyjezdnych, a duża w tym zasługa szalejącego w ataku Pawła Dutkiewicza i świetnie spisującego się między słupkami Grzegorza Cieślaka. Jak na złość taki obrót spraw tylko podrażnił ostrowczan. Do siatki zaczęli bowiem seryjnie trafiać Grzegorz Sobut na spółkę z Dmitrijem Afanasjevem, bramkę na kilka minut zamurował Damian Zając i ku zaskoczeniu wszystkich w 54. minucie mieliśmy remis 31:31.
Jak się okazało, gracze z Ostrowca Świętokrzyskiego nie poszli na całe szczęście za ciosem. W końcówce podopieczni Tomasza Derbisa nareszcie się obudzili i w kluczowych sytuacjach to oni mieli więcej do powiedzenia. Bardzo ważny był chociażby gol Krzysztofa Książka na 33:32 rzucony w chwili, gdy sędziowie mieli uniesioną rękę oznaczającą grę na czas oraz genialna interwencja Grzegorza Cieślaka, który zatrzymał rzut Afanasjeva po wbiegu na drugie koło. Przy stanie 33:35 gospodarze próbowali jeszcze grać "każdy swego", jednak nie dało to oczekiwanego rezultatu i emkaesiacy zwyciężyli 35:34, wygrywając tym samym na wyjeździe po raz pierwszy w tym sezonie.
KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski - MKS Wieluń 34:35 (15:16)
KSZO: Michał Piątkowski, Damian Zając - Kacper Grabowski 6 (2/3), Jakub Bulski 3, Damian Falasa 1, Maciej Cukierski 1, Bartosz Kogutowicz, Dmitrij Afanasjev 4, Daniel Goliszewski 9, Kamil Kieloch 1, Grzegorz Sobut 9, Grzegorz Hubka.
Trener: Mariusz Jurasik.
MKS: Patryk Kolanek, Grzegorz Cieślak - Krzysztof Węcek 6 (1/2), Krzysztof Książek 9 (2/3), Szymon Famulski, Bartłomiej Helman, Jarosław Cepielik 4, Konrad Krzaczyński 2, Michał Bernaś, Krzysztof Dutkiewicz 1 (1/1), Paweł Dutkiewicz 11 (2/2), Radosław Majda 2, Łukasz Królikowski.
Trener: Tomasz Derbis.
Przebieg meczu: 5' 4:3, 10' 5:6, 15' 9:8, 20' 11:12, 25' 13:13, 30' 15:16, 35' 15:19, 40' 19:22, 45' 21:28, 50' 27:29, 55' 31:31, 60' 34:35.
Kary: KSZO - 8 minut (Bulski, Goliszewski, Kieloch, Hubka), MKS - 14 minut (Książek, Famulski, Cieślak, Bernaś x 2, Królikowski x 2).
GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU (FOT. FACEBOOK.COM/KSZO.OSTROWIEC)
Pozostałe wyniki 6. kolejki:
SPR PWSZ Tarnów - SRS Czuwaj Przemyśl 34:31
MTS Chrzanów - LKPR Moto-Jelcz Oława 27:28
ŚKPR Świdnica - MSPR Siódemka Miedź Legnica 26:26 (5:3 w rzutach karnych)
Viret CMC Zawiercie - KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski 34:35
ASPR Zawadzkie - KS Uniwersytet Radom 25:27
Politechnika Anilana Łódź - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 23:26
KSSPR Końskie - KS AZS AWF Biała Podlaska 26:32