Spotkanie z Jurandem od samego początku toczyło się pod dyktando wielunian. Co prawda z powodu przeciętnej postawy w ataku, w 25. minucie na tablicy wyników było tylko 8:7, lecz udana końcówka pierwszej połowy (3 rzucone bramki przy ani jednej gości) sprawiła, że do szatni podopieczni Grzegorza Garbacza zeszli przy dosyć bezpiecznym prowadzeniu 11:7. Do przerwy wspaniałe zawody rozgrywał w bramce Patryk Kolanek, który bronił z ponad 50-procentową skutecznością. Po wznowieniu gry liczba jego udanych interwencji wciąż rosła i to właśnie przede wszystkim dzięki jego świetnej dyspozycji nasza przewaga urosła w 46. minucie do 8 trafień (19:11). Poziomem do „Didy” dostosował się także w drugiej odsłonie wracający po kontuzji Konrad Krzaczyński. „Kondzio” spędził na parkiecie tylko 20 minut, ale w tym czasie popisał się 5 efektownymi golami, które dały mu miano najskuteczniejszego zawodnika meczu. W ostatnich 10 minutach trener Molski próbował jeszcze odwrócić losy spotkania, decydując się na grę w obronie „każdy swego”, jednak na doświadczonych emkasiaków nie zrobiło to większego wrażenia i mecz zakończył się spokojnym zwycięstwem naszej drużyny 24:18.
MKS Wieluń - SCKS Jurand Ciechanów 24:18 (11:7)
MKS: P. Kolanek, A. Waloch, J. Chuć, P. Jędrzejewski - K. Kowalik, K. Węcek 4 (1/1), B. Golański, K. Krzaczyński 5, S. Famulski 4 (0/1), P. Piwnicki 1 (1/1), J. Cepielik, M. Hanas 2, B. Bednarek 2, A. Bożek 2, Ł. Królikowski, A. Galewski 4.
Trener: G. Garbacz.
Jurand: D. Skowroński, A. Mierzejewski - A. Kosik, P. Jurkowski, J. Tokarski 1, M. Tartas, A. Kondracki 3 (1/2), P. Wiszowaty, D. Rutkowski 1, B. Smoliński 3 (1/2), J. Olszewski 1, Marcin Smolarek 3, Mariusz Smolarek 3 (1/1), S. Dobrzyniecki 2, P. Dębiec, D. Tobolski 1 (0/1).
Trener: D. Molski.